Zapewne często zadajesz sobie to pytanie przyglądając się parom na około.
Dlaczego przystojny mężczyzna albo piękna kobieta wiążą się z kimś, kto nie do końca odpowiada ich poziomowi fizycznej urody?
Zacznijmy od zaburzonego postrzegania samej siebie. Postrzeganie swojego wyglądu krytyczniej niż na to zasługujemy może prowadzić do zaniżenia naszej samooceny. I tak, zewnętrznie możemy być piękni, ale cóż z tego, jeśli wewnętrznie wcale, a wcale tak się nie czujemy? Jak myślisz, czy taka osoba będzie wybierać partnera/partnerkę na podstawie tego co inni o niej myślą, czy tego, co ona sama o sobie myśli? Oczywiście: tego, co sama o sobie myśli. Jeśli więc piękna kobieta uważa, że nie zasługuje na przystojnego mężczyznę, to będzie od takowego stronić, nie dając sobie, ani mu szansy.
Drugim powodem są „złote cechy” mniej urodziwego partnera. Tak, sam wygląd nie zawsze się liczy. Jeśli partner dysponuje cechami, które są dla nas niezwykle ważne: jest czuły, wyrozumiały, ze wspaniałym poczuciem humoru, zapewnia nam bezpieczeństwo, jest piekielnie inteligentny, szarmancki – to te cechy mogą przyćmić inne niedoskonałości. Dla każdej osoby złote cechy będą inne – zarówno te, którymi sami dysponujemy, jak i te, których oczekujemy. Atrakcyjny wygląd nie jest więc jedynym wyznacznikiem atrakcyjności.
Po trzecie: sentymentalizm relacji. Para, którą widzimy na ulicy, może być ze sobą tydzień, rok, pięć lat, czy nawet piętnaście lat. Być może, kiedy się poznawali nie istniała między nimi specjalna przepaść na tle atrakcyjności fizycznej. W konsekwencji widzimy parę, którą łączą dzieci, siatka znajomych, wspólne cele, dom. Niestety, jedna ze stron, z jakiegoś powodu, zaczęła spadać z początkowego standardu urody – czasem nawet ze względów od niej niezależnych jak ciąża, czy choroba. Jednak jak sama się domyślasz – takie zachowanie staje się ryzykowne, jeśli drugi partner utrzymuje swój początkowy standard.
Powodów, dla których istnieją pary, które nie są dobrane poziomem atrakcyjności fizycznej jest o wiele więcej. Najważniejsze są jednak lekcje (o których mówię w video), które możemy z nich wyciągnąć i zastosować w swoich relacjach, by te trwały w satysfakcjonujący dla nas sposób.