Flirt ma wiele odsłon, poznajmy jedną z nich.

Do tego, że flirt świetnie wpływa na nasze samopoczucie nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Po udanym flirtowaniu, czy to ze stałym partnerem, czy ze znajomym z pracy, mamy poczucie, że wciąż jesteśmy atrakcyjni, że wciąż się podobamy.

Dziś żyjemy w czasach, które mówią nam, że trzeba być atrakcyjnym. Ale atrakcyjnym dla kogo? Co nam ma dać to, że jesteśmy atrakcyjni? Nikt nie daje przekonujących odpowiedzi i pojawia się obraz bycia atrakcyjnym dla samego bycia atrakcyjnym. 

Przecież nie o to chodzi! My chcemy się podobać, chcemy flirtować, chcemy czuć się dobrze w swojej skórze. Dlaczego więc demonizujemy flirt? Dlaczego odrzucamy go jako formę zdrady, niewłaściwego zachowania? Grzeczne dziewczynki nie flirtują! Serio? Pamiętaj od kogo tę radę usłyszałaś, bo na pewno nie od pogodzonego ze sobą człowieka. Oprócz tego, często tak naprawdę nie wiemy czym flirt jest (tu znajdziesz odpowiedź).

Jak więc flirtować i co jest elementami flirtu?

  • Uśmiech – nawet nie wiesz ile bym dał, byś przyjęła moją receptę na to byś uśmiechała się częściej. Smutnym być łatwo – wystarczy nic nie robić. Na szczęście trzeba ciężko zapracować. Uśmiech oprócz tego, że działa dla nas jak eliksir młodości, to takie samo działanie ma na nasze otoczenie. Uśmiech zaprasza do nas innych ludzi, wzbudza zaufanie i komfort. Uśmiech to najlepsze zaproszenie jakie możesz wysłać mężczyźnie.
  • Kontakt wzrokowyza wzrokiem podąża uwaga – mawiają wschodni mistrzowie Zen. Kontakt wzrokowy innej osoby sprawia, że czujemy się widziani, czujemy się dostrzeżeni. Stajemy się na chwilę czymś więcej niż tylko tłem. Kontakt wzrokowy wyraża zainteresowanie, uwagę, poczucie, że jesteśmy ważni. Pomyśl o tym, że kiedy wyznajemy miłość zawsze patrzymy głęboko w oczy. Teraz już wiesz dlaczego. Wykorzystaj to we flirtowaniu, warto!
  • Dotyk – dotyk to pozwolenie. Dotyk to element interakcji, który nawet jeśli nie jest świadomie rejestrowany przez nasz mózg, ma ogromy wpływ na interakcje. Czy wiedziałaś o tym, że kiedy kogoś dotykamy to zarówno u nas, jak i u osoby dotykanej wytwarza się oksytocyna – hormon bliskości, intymności. Dotyk we flirtowaniu mówi, że druga osoba jest w mile widziana, że jej towarzystwo nam odpowiada, że chcemy jej więcej.

Żyjemy w czasach gdzie wstrzykiwanie sobie botoksu w twarz, przedłużanie sobie wszystkiego co można przedłużyć, katowanie się na siłowni ćwiczeniami, a w domu dietami cud, jest mile widziane. Wszystko to robimy po to, żeby być atrakcyjniejsi. Kiedy natomiast chcemy wykorzystać naszą atrakcyjność by sprawić sobie i komuś przyjemność flirtem, potwierdzić czyjąś i naszą atrakcyjność w oczach mężczyzny, to kobieta dostaje po łapach od społeczeństwa. To właśnie jest podwójny standard! Proszę Cię, nie daj się mu.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.