Nic tak nie wyraża naszej miłości jak zwrot: Kocham Cię.

Co jednak ciekawe, dzisiaj te dwa słowa straciły swą moc. Kocha się wszystko: od pary skarpetek, przez słodycze, po ludzi, którzy są najważniejsi w naszym życiu.

Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli poznamy kogoś wyjątkowego, to wciąż jest to najcudowniejszy zwrot, który ktoś może do nas skierować. Tylko dlaczego?

Po pierwsze: Znaczenie. Kiedy ktoś mówi „wakacje”, to ma przed oczami pewne obrazy. Jedna osoba zobaczy góry, druga morze, trzecia zwiedzanie ruin starożytnego miasta, a czwarta siedzenie w domu i popijanie bezstresowo ulubionej kawy. Nie jest jednak tajemnicą, że lubimy na innych projektować to, co sami widzimy w wyobraźni. Im silniejszy zwrot, im więcej emocji za nim stoi, tym łatwiej to zrobić. Kiedy więc ktoś mówi KOCHAM CIĘ, przypisujemy mu wszystko to, co sami czujemy wypowiadając te słowa. Jeśli więc przez „kocham Cię” rozumiemy pożądanie, oddanie, wyjątkowość drugiej osoby, to gdy słyszymy ten zwrot wypowiedziany w stosunku do nas, doświadczamy właśnie tego, co sami uznajemy za cudowne.

Po drugie: Całość. Część jest tylko elementem całości i tak również jest w miłości;) Ktoś może nas komplementować, może wymienić nasze cechy, czy to charakterologiczne, osobowościowe, fizyczne ale jeśli nie użyje tego magicznego zwrotu, to wciąż czujemy niedosyt. Wynika to z tego, że „kocham Cię” dotyczy nas CAŁYCH. Nie jest to żadne wyliczenie, które przecież zawsze coś pominie. Jest to holistyczne, całościowe wyrażenie miłości dla naszej osoby: wyglądu, osobowości i duszy. Po usłyszeniu kocham Cię nie czujemy już niedosytu. Wiemy, że dla tej osoby, my jako my, stanowimy wartość.

Cóż więc począć z tą widzą? Ano chodzi o to, byśmy poznali siebie oraz osobę, z którą jesteśmy albo planujemy stworzyć relację. Konflikty wynikają często z patrzenia na ten sam przedmiot i widzenia zupełnie czegoś innego (więcej o różnicach tutaj). Kiedy opowiemy sobie nawzajem co widzimy, wtedy możemy zrozumieć swoje punkty widzenia, które jak się okaże, wcale nie były wymierzone w nas i nie miały na celu nas zranić. Im bliższe nasze zapatrywania na takie zwroty jak miłość, namiętność, oddanie, zaangażowanie, tym „gładszą” relację będziemy tworzyć. Wspólne rozumienie i zapatrywania na świat stanowią bowiem smar, który może zapobiegać tarciom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.